Ze strony Lewicy uważamy, że to nie powinien być koniec podwyżek - to powinien być początek podwyżek płac nauczycieli po to, żeby była pozytywna zachęta do tego, żeby podejmować ten ważny dla nas wszystkich zawód. Bo w tej chwili, niestety, często bywa tak, że jest albo negatywna selekcja do zawodu, czyli jak ktoś już naprawdę nie może znaleźć gdzie indziej pracy, zostaje nauczycielem, a właściwie polskie szkoły ratują nauczyciele, nauczycielki, którzy już powinni być na emeryturze. Gdyby nie oni, to nie miałby po prostu kto uczyć naszych dzieci, dlatego że w Warszawie np. brakuje już prawie 3 tys. nauczycieli. Nauczyciele uczą kilku przedmiotów w jednej szkole, często w kilku szkołach. Jest to jakoś naprawdę łatane, szyte, dyrektorzy stają na głowie, żeby móc to spiąć - właśnie dlatego, że przez lata ten zawód nie był należycie doceniany i nie był należycie opłacany
Anna-Maria Żukowska, posłanka
Śniadanie Rymanowskiego, 21 stycznia 2024 r.